Huta Szkła
Artystycznego "Barbara" w Polanicy Zdroju jest już jedną z niewielu hut
szkła znajdujących się na terenie Dolnego Śląska jakie funkcjonują do dzisiaj.
Huta udostępniona jest do zwiedzania, w hali wytopu można obserwować proces
wyrabiania rozmaitych produktów ze szkła – wyrabianie surówki i jej nabieranie,
wydmuchiwanie form, końcowa obróbka. Ręczna produkcja każdego z wyrobów
zapewnia im absolutną niepowtarzalność.
 |
Huta Szkła Artystycznego "Barbara" w
Polanicy – Zdroju
|
 |
Huta Szkła Artystycznego "Barbara" w
Polanicy – Zdroju |
 |
Huta Szkła Artystycznego "Barbara" w
Polanicy – Zdroju |
 |
Huta Szkła Artystycznego "Barbara" w
Polanicy – Zdroju |
 |
Huta Szkła Artystycznego "Barbara" w
Polanicy – Zdroju |
 |
Huta Szkła Artystycznego "Barbara" w
Polanicy – Zdroju |
Zaraz przy hucie
znajduje się firmowy sklep, w którym można nabyć gotowe wyroby wykonane właśnie
w tej hucie.
 |
Huta Szkła Artystycznego "Barbara" w
Polanicy – Zdroju |
Pracowałem kiedyś przez wakacje miesiąc w hucie szkła - takiego "seryjnie artystycznego" ;-), znam te klimaty, choć "moja" była produkcyjna nie nastawiona na zwiedzanie, więc znacznie ciemniejsza, pozastawiana mnóstwem, palet, koszy, beczek z wodą, krzeseł itp.
OdpowiedzUsuńZauważyłas że żaden z bańkarzy nie ma zarostu na twarzy, nawet nie musza sie golić, żar z pieca powoduje spalanie każdego odrastającego włoska. Jeszcze gorzej mają formierzy bo im gorące szkło przesuwane jest kilkanascie centymetrów od twarzy. ale ogólnie fajna praca... na wakacje ;-)
z tymi włoskami kolego przesadziłeś, pracuje w tej hucie, jako hutnik, i mam długą brodę i jakoś ani jeden włosek mi się nie spalił :D
UsuńPewnie inna technologia, może dłuższe piszczele, luki w piecu tak ukształtowane by gorąc nie bił po twarzach... Ja piszę o doświadczeniach sprzed 30 lat.
UsuńPodro.
Praca w hucie szkła nie należy z pewnością do łatwych i dlatego pracujący tam ludzie zasługą na podziw i szacunek.
OdpowiedzUsuńArtyści na pewno, dla reszty to po prostu tyraczka. Stały zestaw czynności, powtarzany z pewną regularnością, duży wysiłek i danina potu...
Usuńto prawda, ruchy prawie mechaniczne, wszystko z precyzją, nikt nikomu nie przeszkadza i ta piekielna temperatura .... szacunek dla wszystkich hutników
UsuńBardzo ciekawy artykuł, dzięki.
OdpowiedzUsuńMi też się z całą pewnością przyda :D
UsuńCiężki kawał chleba, bez dwóch zdań...
OdpowiedzUsuń