Upalny lipcowy dzień ... Góra Zamkowa i wieża Klimek
tylko dla mnie! Pierwszy raz byłam tu w grudniu 2014, wtedy było bardzo tłoczno
no i bardzo zimno :) Obiecałam sobie, że wrócę i tak też zrobiłam.
Na początek miasto w
województwie kujawsko – pomorskim, Ciechocinek.
Po co jechać do Ciechocinka? Cóż tam takiego jest
oprócz sanatoriów i kuracjuszy? A no chociażby po to, by poczuć specyficzny
mikroklimat wokół XIX wiecznych drewnianych tężni solankowych – największych
tego typu w Europie. Widziałam tężnie w Inowrocławiu i Rabce Zdroju ...
prawdziwe są tylko w Ciechocinku.
Jak działają tężnie?Z głębokości ponad 400 m pompowana jest solanka,
która jest następnie wtłaczana na szczyt tężni (na wysokość około 16 m) do
specjalnych korytek. Dalej solanka spływa po tarninie i pod wpływem wiatru i
słońca paruje, tworząc w ten sposób niesamowity mikroklimat obfitujący w jod,
sód, chlor i brom. Odwiert solanki mieści się pod fontanną "Grzybek" w centrum miasta.
Kilka zdjęć z przejazdu kolarzy i wozów technicznych
13 lipca 2016 przez Siemianowice Śląskie na trasie drugiego etapu (Tarnowskie
Góry – Katowice) 73. Tour de Pologne.
World Press Photo,
czyli najważniejszy konkurs fotografii prasowej na świecie. Od 26 maja do 15
czerwca 2016 zdjęcia najlepszych fotoreporterów na świecie można było oglądać w
Chorzowie. Ta jedna z najsłynniejszych wystaw świata odbywała się w hali byłej
Elektrowni Huty Królewskiej – pięknym poprzemysłowym miejscu wpisanym do
rejestru zabytków województwa śląskiego.
Jest 23 kwietnia 2016. Kolejny
wyjazd służbowy, tym razem jedziemy w Beskid Andrychowski (wschodnia część
Beskidu Małego). To mój debiut w tej części Beskidów.
Trasa: Rzyki
–––>>> schronisko PTTK Leskowiec –––>>>Leskowiec –––>>> Przełęcz Na Przykrej –––>>>Chatka Studencka Pod Potrójną – dojście bezszlakowo do czerwonego szlaku
– –––>>> Przełęcz Zakocierska –––>>> Pod Potrójną –––>>>
Chatka na Potrójnej – dojście bezszlakowo do czarnego szlaku – –––>>>
Rzyki, Praciaki (zejście nieco karkołomne :) )
Nie samymi górami
człowiek żyje, dlatego postanowiłam w upalny kwietniowy dzień (5 kwietnia 2016)
odwiedzić stolicę Małopolski – Kraków. Na ogół moje krakowskie wizyty
ograniczały się tylko do Rynku, czy Wawelu, ta była inna – przebiegała
historyczną Drogą Królewską.
Ta historyczna trasa
rozpoczyna się na Placu Matejki, następnie wiedzie koło Barbakanu, przez Bramę
Floriańską, ulicę Floriańską, Rynek Główny, następnie ulicami Grodzką i
Kanoniczą na wzgórze Wawelskie. Nazwa nadana traktowi wiąże się z uroczystymi
wjazdami monarchów, koronacjami i procesjami pogrzebowymi wielkich Polaków.
Wzdłuż Drogi Królewskiej znajdują się najważniejsze zabytki starego Krakowa.
Zapraszam Was na krótką fotorelację ze służbowego
wyjazdu (19 marca 2016) w Beskid Śląski.
Pomimo kilku upalnych dni tuż przed
naszym wyjazdem, w Beskidach zima nie poddawała się. Na leśnych odcinkach
zmrożony śnieg na przemian z lodowiskiem i błotem. W okolicach schroniska na
Stożku zatęskniłam za moimi pozostawionymi w domu raczkami :) Ale jakoś daliśmy
radę i na tej szklance i podczas karkołomnego (o tej porze roku) zejścia ze
Stożka.
Zapraszam Was na drugą
część fotorelacji z dwudniowego pobytu we Wrocławiu (pierwsza część tutaj).
Drugiego dnia aura również nas nie rozpieszczała – śnieg, deszcz ze śniegiem,
deszcz, czyli typowa w ostatnich latach polska zima :)
Jest 17 lutego 2016. Plany na dzisiaj:
Muzeum Etnograficzne, Hala Stulecia i Stary Ratusz.
Wrocław miałam okazję
już zobaczyć wiosną, latem, jesienią, teraz przyszła pora na zimę (przynajmniej
tę w kalendarzu :)).
Jest 16 lutego 2016,
miasto wita nas przenikliwym zimnem, wiatrem i deszczem, ale nie dajemy się
złej pogodzie, zostawiamy bagaże w hostelu i ruszamy w miasto.
Panorama Racławicka,
Muzeum Narodowe, Archikatedra św. Jana Chrzciciela na Ostrowie Tumskim, Rynek –
tam kierujemy nasze pierwsze kroki. Poniżej kilka zdjęć, z wiadomych
(pogodowych) przyczyn, głównie wnętrz.
Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych, przepełnionych wiarą, nadzieją i miłością. Radosnego, wiosennego nastroju oraz serdecznych spotkań w gronie rodziny i przyjaciół.
Zapraszam Was na
grudniowy spacer po pszczyńskim skansenie. To niewielkie muzeum powstało w 1975
roku na terenie Zabytkowego Parku Dworskiego (dziś zwanego Parkiem Dworcowym).
Mieści się w nim kilkanaście zabytków architektury drewnianej ziemi
pszczyńskiej, pochodzących głównie z XIX wieku.
Muzeum odzwierciedla
zagrodę bogatego gospodarza, w której oprócz chałupy znajdują się: spichlerz,
stodoła, wozownia, młyn z wiatrakiem, szopa na siano i inne zabudowania
gospodarcze.
Najwyższa pora na moje blogowe podsumowanie roku
2015. Jako matematyk nie mogę sobie odmówić podania Wam danych statystycznych
:) – tak oto prezentuje się miniony rok FOTOturystycznie w liczbach: