Ferie się kończą, więc ostatnia szansa na to, by
doładować akumulatory ... Jest 13 lutego - piątek, kilkanaście minut po ósmej wysiadam w
Wiśle Głębce. W planach jest Stożek przez Mraźnicę, dalej Soszów i zejście do
Wisły.
Informacje praktyczne:
Trasa: Wisła Głębce (PKP) –––>>>
Przełęcz Łączecko –––>>> Kiczory –––>>> schronisko PTTK na Stożku –––>>> Soszów Wielki –––>>>
schronisko na Soszowie –––>>> Wisła
Jawornik –––>>> Wisła Uzdrowisko
(PKS)
Długość trasy: 18 km
Czas przejścia (bez przerw): 6 godz.
Suma podejść: 679 m
Suma zejść: 805 m
Pogoda idealna, warunki na szlaku bardzo trudne,
śniegu po kolana, miejscami po pas. Na szczęście są pojedyncze ślady, po
których jakoś można iść :) Ale jest pięknie!
 |
w tle Stożek, wydaje się, że jest na wyciągnięcie ręki :) |
 |
schronisko PTTK na Stożku (zbliżenie) |
Po dwóch godzinach jestem na Przełęczy Łączecko.
Stąd miałam iść dalej niebieskim szlakiem bezpośrednio na Stożek – niestety
szlak był całkowicie zasypany, więc trzeba było iść czerwonym przez Kiczory –
po śladach :)
 |
na Przełęczy Łączecko |
 |
na Przełęczy Łączecko |
 |
już prawie na Kiczorach |
 |
Kiczory |
 |
w tle schronisko PTTK na Stożku |
 |
grzyb skalny na Kyrkawicy |
 |
górna stacja wyciągu krzesełkowego na Stożek |
Po kolejnych dwóch godzinach (od przełęczy, zgodnie z czasem podanym na szlakowskazie - wow! :)) jestem
pod schroniskiem na Stożku.
 |
schronisko PTTK na Stożku |
Na drugą część fotorelacji zapraszam TUTAJ.
Bajkowa zima :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia, aż chciałoby się tam być.....
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, zwłaszcza w b&w jak słońce przebija się przez drzewa, zazdroszczę wycieczki, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńporządne buty i w góry :) pozdrawiam serdecznie
UsuńOj, jak zazdroszczę, nie widziałam takiej zimy tego roku...
OdpowiedzUsuńŁadna foto-relacja. Las w czarnobieli - mistrzostwo
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :)
UsuńFantastic! Beautiful!!! :)
OdpowiedzUsuńOjej, aż mi dech zaparło, bo widoki, fiu fiu... ten zimowy las w czarno-białej kolorystyce, to mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję :)
UsuńTo czarno-białe przepiękne zdjęcie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńserdecznie dziękuję :)
UsuńSporo osób czeka z wyjazdem zimowym na końcówkę ferii - takie pożegnanie się z zimą, aby na dłużej nasycić się jej obecnością ;)
OdpowiedzUsuńpogoda dopisywała, więc nie miałam wyjścia :) pozdrawiam serdecznie
UsuńTaka zima da się lubić :)
OdpowiedzUsuńPięknie, pięknie, pięknie ! Ale trafiłaś na ładny dzień do wędrowania. Pokazałaś nam zimę, do której każdy tęskni i jaką każdy by chciał podziwiać.
OdpowiedzUsuńMiałaś to szczęście, pozdrawiam :)
Raj! Raj! Raj! cudowna zima! Ale Ci zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia, widoki jak z bajki. :)
OdpowiedzUsuńA myślałem, że ta autostrada będzie przedeptana solidnie. Chyba świeży śnieg?
OdpowiedzUsuńCudny wpis :)
śnieg kilkudniowy ale po solidnych opadach :)
Usuńjejuuu ile śniegu - niedawno wróciłem z Pienin, ale tam nawet jednej dziesiątej tego nie było...
OdpowiedzUsuńPamiętam jak tam lat temu dziesiąt szliśmy też przez takie zaspy i zarównało taki niewielki parów - tyle ze zaspa miała blisko półtora metra głębokości - spor wysiłku by przez nią przejść.
najwięcej problemów było z przechodzeniem przez powalone drzewa (a było ich sporo) - śniegu po pas :)
UsuńMasz rację, że jest pięknie :-) Zima w najlepszym wydaniu: śniegu dużo, błękitne niebo. Nic, tylko wędrowac :)
OdpowiedzUsuńto prawda :) idealna pogoda do wędrowania, może nawet ciut za gorąco :)
UsuńPrzepiękna zima, taką to ja lubię :) Śliczne zdjęcia !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)